Ma czternaście lat i chodzi do II klasy gimnazjum w Żmigrodzie. Wśród uczniów znana jako Groszek!
„Jeżdżę wraz z koleżankami i kolegami do hospicjum – opowiada. Z początku bardzo się tego bałam, ale później przyzwyczaiłam się do tego. Chodzimy też do przedszkola, a tam bardzo lubię się bawić z dziećmi.”
Ania opowiada, jak kiedyś byli całą grupą wolontariuszy w szpitalu i śpiewali chorym kolędy – to było niezwykłe!
Wolontariusz, to według Ani ktoś, kto lubi pomagać innym. Bycie wolontariuszką daje jej ogromną satysfakcję, a nierzadko jest źródłem wielu wzruszeń.
Wspomina też:, „kiedy mamy przedstawienie dla chorych i oni płaczą ze wzruszenia, to zdarza się też, że któreś z nas zapłacze razem z nimi.
Ania nie zaniedbuje nauki szkolnej; lubi wu ef, angielski, matematykę i chemię, chciałaby w przyszłości mieć swoją „firmę”– ale – na razie – nie wie w jakiej branży.
Marzy o tym, aby mieć rodzinę i nie chciałaby nigdy opuszczać swojej rodzinnej wsi Radziądz.
No i dumna jest ze swojej kolekcji delfinów.