Celem naszego jutrzejszego spotkania jest zachęcenie jak największej ilości młodzieży do udzielania pomocy osobom chorym, które nie mają szans na powrót do zdrowia – mówi Bernadeta Bocian, Koordynator Wolontariatu Akcyjnego. – Przede wszystkim chodzi o przełamywanie barier. Jeżeli młodzież przekona się do tego, że wspieranie rodzin nieuleczalnie chorych ma ogromny sens, wówczas także rodzice młodych ludzi zrozumieją znaczenie takiej pomocy – tłumaczy.
W działalność wrocławskiego wolontariatu hospicyjnego włączona jest młodzież, ochotnicy ze szkół i ich koordynatorzy. W ramach jutrzejszej konferencji przewidzianych jest wiele wykładów. A także część artystyczna.
Wystąpi m. in. profesor Jan Miodek. Organizatorzy przewidują, że językoznawca wytłumaczy zebranym na konferencji genezę słów: wolontariat i wolontariusz. Będzie to zatem ciekawy wstęp do dalszej części spotkania, w której nie zabraknie wykładów specjalistów z wrocławskiego hospicjum. Wypowiedzą się m. in. lekarz Beata Jarlińska – Krzysztoń, czy Konsultant Wojewódzki dr n. med. Anna Orońska, która swój kontakt z chorymi zaczynała także jako wolontariuszka. Wspomniane panie, pracując na co dzień w hospicjum wrocławskim, wiedzą najlepiej jak bardzo potrzebne jest wspieranie chorych i ich bliskich. Czasem przecież wystarczy ciepłe słowo lub sama świadomość tego, że można się do kogoś zwrócić o pomoc lub zwykłą rozmowę, by choć na chwile poczuć się lepiej.
W jutrzejszym spotkaniu przewidziane są także występy młodzieży szkolnej. Uczniowie z Gimnazjum nr 1 przygotowali przedstawienie „Oscar i Pani Róża”. Swój aktywny udział wezmą także: Niepubliczne Gimnazjum Sióstr Salezjanek im. J. P. II we Wrocławiu, a także Gimnazjum nr 34 we Wrocławiu.
Na koniec, przy Dziekanacie Papieskiego Wydziału Teologii zostaną posadzone cebulki żonkili. W tym samym miejscu stanie także tabliczka „Wrocławskie Pola Nadziei”. – Chcemy w ten sposób zainicjować nasze własne, Wrocławskie Pola Nadziei – mówi Bernadeta Bocian.